… czyli jak przeprowadzić „miękki RESET życia”. Nie znasz tego pojęcia? Fakt, nie natrudziłem się specjalnie przy jego wymyślaniu, ale polecam Ci zajrzeć do tego wpisu, by dowiedzieć się czym dokładnie jest taki reset i jakie da Ci korzyści.
Dla zabieganych przedstawiam krótkie podsumowanie:
„Miękki RESET życia” to moja mała metoda restartu własnego systemu organizacji zadań, spraw, obowiązków, celów i aspiracji. W odróżnieniu od twardego resetu, nie wyrzucam swoich rzeczy przez okno, nie przepisuję majątku na innych i nie zmieniam tożsamości. To mój ulubiony sposób na radzenie sobie w sytuacjach, w których w życie wkrada się totalny chaos.
Czy to metoda o naukowo udowodnionej skuteczności? Nie, to też żadna magiczna formuła, a zwyczajny praktyczny ciąg działań, który pozwoli Ci ogarnać poplątaną codzienność, w której obowiązki, cele, ambicje i wizja życia są poskręcane ze sobą jak kable za prawie każdym komputerem desktopowym.
Dość jednak gadania, bo w tym wpisie miało być mięso, czyli kompletny przepis!
Czego potrzebujesz?
Do przeprowadzenia resetu własnego systemu organizacji (lub jego braku) potrzebujesz:
- 1-2 godzin wolnego czasu, w trakcie których wyeliminujesz dystraktory – telefon, TV, itd.,
- notesu,
- aplikacji do zarządzania projektami / zadaniami – na potrzeby tego wpisu minimum to darmowe Trello – ja korzystam z combo Trello + Nozbe (petarda!)
- długopisu ]:)
Lista kroków
1. Przygotuj pustą przestrzeń
Zarchiwizuj zawartość w aplikacji do zarządzania prywatnymi projektami i zadaniami (jeśli z takiej korzystasz), tworząc dla nich dedykowane miejsce. Chodzi o stworzenie czegoś w stylu archiwum, do którego będziesz mieć dostęp w każdej chwili.
W aplikacji załóż nową tablicę, na której wkrótce stworzysz swój rejestr elementów Twojego życia. Nazwij ją jak chcesz. Może być „Moje życie”, „Ja”, „Mój świat” albo „Wojtuś”. W tym celu polecam narzędzie Trello.
Przygotuj także notes lub dziennik.
2. Załóżmy, że ta pusta przestrzeń to obecnie Twoje życie
Na ten moment nie ma w nim nic.
Korzystaj z kilkunastu minut, gdy z Twojego życia znikają wszystkie cele, ambicje, projekty, sprawy i obowiązki.
3. Wylistuj wszystkie niezbędne elementy życia i dodaj je do aplikacji
W tym kroku chodzi o zdecydowanie, które z realizowanych przez Ciebie obowiązków są naprawdę koniecznie dla Twojego przetrwania oraz utrzymania poziomu życia Twojego i Twoich bliskich.
Do takich obowiązków może należeć np. praca lub prowadzenie firmy.
Wprowadź te obowiązki do aplikacji na dedykowaną listę.
Uwaga! Od Ciebie zależy, jak szczegółowo je rozpiszesz. Ja kierując się minimalizmem, jako konieczną zapisałem wyłącznie pracę, gdyż jest to znaczącym elementem mojego dnia. Tobie też proponuję zapisanie wyłącznie najgrubszych elementów.
Nie wpisywałem karmienia kotów czy wyrzucania śmieci, bo kiedykolwiek zapytałbym siebie, czy muszę to zrobić, odpowiedź brzmiałaby: „Tak!” i jednocześnie nie zajmuje to kilku godzin mojego czasu.
4. Przemyśl i zapisz swoją wizję życia – sięgnij naprzód minimum o 5 lat
Daj sobie minimum kilkadziesiąt minut na przemyślenie, jak ma wyglądać Twoje najbliższe 5 lat.
Zastanów się:
- Dokąd dążysz?
- Jakie cele chcesz osiągnąć?
- Kim chcesz być?
- O czym marzysz?
- Ile chcesz zarabiać?
- Gdzie chcesz mieszkać?
- Jak chcesz spędzać wolny czas?
- Z kim chcesz spędzać czas?
- Jakie chcesz mieć cechy charakteru?
- Jak chcesz wyglądać?
- Czym chcesz się zajmować?
- Jakie masz zainteresowania?
Zadaj sobie dowolnie wiele istotnych dla siebie pytań.
Tip: Jeśli niedawno pracowałeś_aś nad wizją życia (i jest ona aktualna), możesz pominąć ten krok, wyłącznie przygotowując i zapoznając się z nią.
6. Na podstawie wizji wytypuj jeden najważniejszy cel
Tylko jeden!
Obok podstawowych elementów życia, które są potrzebne do Twojego funkcjonowania, będzie to Twoją jedną najważniejszą rzeczą, do której dążysz.
Opisując cel, możesz skorzystać także z odpowiedniej techniki zapisywania celów, jak np. S.M.A.R.T.E.R.
Umieść wytypowany cel na liście elementów Twojego życia.
Tip: jeśli masz problem z typowaniem najważniejszych działań w swoim życiu, mnóstwo razy polecano mi w tym celu książkę Esencjalista. Ja jej nie czytałem, ale na pewno zrobię to w przyszłości!
Na dzisiaj to tyle!
7. Od teraz dodawaj do swojego życia sprawy pojedynczo
Umówmy się, że w pierwszym dniu do Twojego życia dołączają tylko najważniejsze obowiązki i jeden cel. Nie musisz tego nawet zmieniać przez najbliższe tygodnie.
Oczywiście nie oznacza to, że pozbawiasz się rzeczy, które nie są na liście. Po prostu traktujesz je jako wolny czas i realizujesz z pewną dozą freestyle’u.
Tak czy inaczej, zapewne będziesz chcieć wytypować kolejne ważne dla Ciebie elementy życia. Mogą to być Twoje pasje, inne ważne cele lub sprawy wymagające rozwiązania.
Od teraz powoli zacznij dodawać je do listy. Decydując co chcesz dodać, posiłkuj się także wizją życia oraz zarchiwizowaną listą celów i zadań z kroku pierwszego (jeśli takie miałeś_aś).
U mnie po kilku dniach wyglądało to tak (zaledwie 4 elementy!):
Proponuję jednak zastosowanie trzech zasad…
Analizuj każdą rzecz, którą chcesz dodać do życia krytycznym okiem
Zastanów się:
- Czy naprawdę tego chcę?
- Czy naprawdę tego potrzebuję?
- Czy ten cel / zajęcie dostarcza mi korzyści?
- Czy cieszę się z obecności tej rzeczy w swoim życiu?
- Czy ten cel jest spójny z moimi wartościami i kierunkiem, w jaki chcę dążyć?
- Czy nie robię tego z przyzwyczajenia?
Nie dodawaj więcej niż jednego elementu dziennie
To prosta droga do zaśmiecenia swojego życia ponownie!
Jeśli nowy element jest jednorazową sprawą, po prostu ją wykonaj
Jak najszybciej! Niech w możliwie krótkim czasie zniknie z Twojego życia, raz na zawsze. W przeciwnym wypadku stanie się ogonem, który będzie Ci ciążył.
Jak to organizuję ja?
Posiadam własny system zarządzania wszelkimi zadanimi i projektami, na który składa się:
- zeszyt – do codziennych operacji roboczych i ćwiczeń,
- aplikacja Trello – która służy jako magazyn – w niej trzymam rozpisany rejestr wszystkich elementów życia, opisaną wizję życia itd.
- aplikacja Nozbe – płatna, choć zdecydowanie warta swojej umiarkowanej ceny aplikacja, w której skutecznie rozprawiam się z celami i ważnymi projektami.
Zatem, w Trello magazynuję, opisuję.
W Nozbe działam!
Na to uważaj!
Jeśli masz już przygotowaną podstawową listę elementów Twojego życia, pamiętaj, że to nie czas na zaśmiecenie go od nowa!
Przykładowo, jestem 3 tygodnie po własnym resecie. Moje życie obecnie to:
- praca,
- Human360 (co łączy się z ważnym elementem wizji życia),
- dokończenie mieszkania,
- siłownia,
- boks,
- sprzedaż wartościowej domeny (to akurat pojedyncza sprawa).
Tak naprawdę te powyższe zadania wypełniają mój czas w zdrowy sposób i dostarczają mi satysfakcji. I tak czuję, że zasuwam. Po prawdzie, ciężko mi wyobrazić sobie na ten moment znacznie więcej elementów. A jednak… Jakoś próbowałem funkcjonować w zdecydowanie większym chaosie.
Przed resetem w swoim życiu wyliczyłem:
- około 20 celów,
- 77 zadań do wykonania.
Czy to znaczy, że te powyższe rzeczy porzuciłem?
Albo tak, bo przestały być ważne lub aktualne.
Albo nie, i okresowo analizując zarchiwizowaną listę celów postanawiam przywracać sprawy pojedynczo. Staram się jednak robić to z silną rozwagą.
Tylko to, co ważne i czego naprawdę chcesz!
Nie sztuką jest zresetować swój własny system organizacji spraw, by w ciągu dwóch dni wrócić do poprzedniego stanu rzeczy. Sztuką jest sprawowanie nad nim świadomej kontroli, tak by wpuszczać do życia przede wszystkim to, czego chcesz i co jest dla Ciebie ważne.