Strona głównaTechThreads - jaka przyszłość czeka aplikację społecznościową Mety?

Threads – jaka przyszłość czeka aplikację społecznościową Mety?

Każdy obiecujący start większego serwisu społecznościowego dostarcza zainteresowanym ekscytacji, ciekawości, jak i niepewności dotyczące tego czym jest nowa platforma, jakie miejsce znajdzie na arenie social media i jak wpłynie na ich przyszłość. Nie inaczej było z Threads. Problem pojawił się jednak z utrzymaniem uwagi i zdobyciem aprobaty jej użytkowników tuż po początkowym etapie po premierze. Czy to oznacza, że Threads nie jest warte zainteresowania? Dlaczego zdecydowanie nie przekreślałbym tej aplikacji (także w Polsce)? I dlaczego to właśnie teraz warto do niej dołączyć?

Z wpisu dowiesz się:

  • Czym jest Threads?
  • Jak są zalety i wady Threads?
  • Czy (i dlaczego) warto dołączyć do Threads (zwłaszcza w Polsce)?
  • Jaka jest przyszłość aplikacji?
  • Czy Threads ma szansę przetrwać?

Co to jest Threads?

Threads jest najnowszym produktem ze stajni Mety – korporacji odpowiedzialnej także za Facebook i Instagram. Ciężko powiedzieć, że aplikacja w obecnej postaci jest innowacyjna. To pozornie technologicznie krok w tył jeśli chodzi o format treści (co nie oznacza wcale nic złego), bo:

  1. jest oparta przede wszystkim o tekst,
  2. to coś, co doskonale znamy już z X (wcześniej Twittera).

Threads jest oparte na udostępnianiu tekstowych aktualności oraz angażowaniu się w otwarte dyskusje. Analogicznie do działania na X, w Threads tworzymy posty, które następnie mogą być polubione, komentowane lub udostępniane przez obserwujących. Aplikacja pozwala jednak na dołączanie linków, obrazów, a także krótkich filmów. Wiodącym formatem pozostaje jednak tekst. Feed Threads prezentuje posty od obserwowanych użytkowników oraz rekomendacje nowych, dotąd nieznanych twórców. Publikowanymi wpisami można bez trudu dzielić na Stories na Instagramie lub udostępniać je jako link na innych platformach.

Jak dostać się do Threads?

Dostęp do Threads uzyskuje się poprzez zalogowanie się za pośrednictwem konta na Instagramie, co pozwala na synchronizację podstawowych danych między obiema aplikacjami. Dzięki temu użytkownicy mogą automatycznie śledzić te same profile, co na Insta (nie jest to jednak konieczne). Ten przemyślany krok pozwolił na lawinowy wzrost liczby zarejestrowanych kont już od samego startu aplikacji.

Czy można korzystać z Threads bez konieczności rejestracji na Insta?

Nie… chociaż koniecznie obserwuj to, co dzieje się w zakresie obecności aplikacji w tzw. fediwersum, w które Threads wkracza (Parę słów na ten temat znajdziesz kilka akapitów niżej).

Od kiedy Threads jest w Polsce?

Po światowej premierze aplikacja nie była dostępna w krajach Unii Europejskiej jeszcze przez długi czasu. Stan taki wynika z konfliktów w zakresie ochronie danych i prywatności. Aplikacja ruszyła w EU, także w Polsce, 14 grudnia 2023 r.

Co działo się z Threads od startu aplikacji?

Już po pięciu dniach od światowej premiery (5 lipca 2023 r.) aplikacja osiągnęła rekordową liczbę 100 milionów aktywnych użytkowników, startując w 100 krajach, z wyłączeniem Unii Europejskiej! Takim wynikiem Threads wyprzedziło nawet ChatGPT.

Skąd ta popularność?

Jak wcześniej nadmieniłem, że do aktywacji konta w Threads wystarczył Twój… Instagram. Każdy użytkownik posiadający Insta mógł za pośrednictwem kilku kliknięć zacząć korzystać z aplikacji, zacząć obserwować tych samych twórców co na Instagramie i w taki sam sposób dać się odnaleźć obserwowanym. Takie zagranie pozwoliło aplikacji pochwalić się ogromną liczbą zarejestrowanych kont, których już po godzinie było milion. Ma to jednak swoją ciemną stronę.

Przy okazji startu Threads, często określało się go pogromcą X. Niedługo później świat obiegły informacje o masowym spadku liczby aktywnych użytkowników. Wydaje się to jednak nieuniknione, gdyż swoje konta w Threads aktywowało dużo osób z góry nastawionych sceptycznie wobec aplikacji, z podejściem: „Nie będę raczej z tego korzystał, ale skoro to parę kliknięć to sprawdzę”. Zawiedzeni bardzo okrojonym funkcjonalnie w momencie premiery serwisem, zwyczajnie go porzucali. Tym samym w lipcu 2023 r. dzienna liczba aktywnych użytkowników spadła o 82% od szczytowego momentu, wynosząc 8 milionów.

Wraz z końcem roku 2023 r. Threads pojawiło się także w Unii Europejskiej, co oznaczało kolejny zastrzyk użytkowników. O boom nie ma jednak co mówić. Zapewne byłoby inaczej, gdyby aplikacja startowała na całym świecie równocześnie. Meta nie włożyła jednak sił w marketing swojego nowego serwisu, przez co dostaliśmy go w momencie, w którym użytkownicy z reszty świata traktowali go już tak, że… jest (i niekoniecznie zadowala). Taki stan okazał się świetną pożywką dla malkontentów, którzy zwiastowali Threads rychłą śmierć, sugerując nawet, że polscy użytkownicy zapomną o nim kilka tygodni po starcie.

Aplikacja jednak rośnie. Dane z 4 kwartału 2023 roku wskazują na miesięczną liczbę aktywnych użytkowników Threads na poziomie 130 milionów. To wzrost o 30 milionów w stosunku do 3 kwartału 2023 roku.

Czy mieliśmy prawo spodziewać się lepszego wyniku? Tak, ale to właśnie teraz możemy obserwować skupienie uwagi Mety na Threads i rozwój aplikacji o użyteczne funkcjonalności. To coś, czego wcześniej nie było, a co za tym idzie, ma duże szanse zaprocentować.

Jakie są szanse Threads? Więcej na ten temat wywnioskujemy analizując mocne i słabe strony serwisu, a także szanse i wyzwania, które przed nim stoją.

Jakie są aktualne problemy i wyzwania Threads?

Zacznijmy od roastu. Threads ma (lub do niedawna miało w niektórych przypadkach) kilka dużych problemów, które sprawiły, że popularność aplikacji na ten moment może być uznawana za niedostateczną, a jeszcze niedawno za wręcz niską. Chcę jednak zaznaczyć, że nie wróżę z tego powodu jej śmierci (Wręcz odwrotnie, co pokazują świeższe dane), o czym postaram się przekonać Cię omawiając zalety Threads.

Spadek liczby aktywnych kont użytkowników niedługo po starcie

Media obiegła informacja o drastycznym spadku liczby użytkowników Threads niedługo po jego spektakularnym starcie. Masowe tworzenie kont dzięki łatwemu procesowi początkowo było atutem, pompując statystyki. Brak pomysłu na aplikację, jej marketing i uwagi poświęcanej jej rozwijaniu nie mogło skończyć się jednak inaczej, niż szybkim odwrotem silnego trendu rosnącego.

Brak promocji

Kiedy Meta promowało Threads? Jeśli miałbym się dopatrzeć działań marketingowych to było to przed startem aplikacji. Do niedawna nie byłem w stanie wykazać żadnej istotnej aktywności Mety w tym temacie. Mam wrażenie, że wiadomości o kłopotach w zakresie dopasowania do regulacji UE mogło dawać aplikacji większe zainteresowanie, niż jakiekolwiek ruchy twórców w okresie popremierowym.

Z mojej listy obserwujących na Threads po dziś dzień konto aktywowało ok. 10-11% (w okolicach lutego było to jednak zaledwie 8%). Co ciekawe, aplikacja nie jest wymieniona nawet na liście technologii na about.meta.com, obok m. in. Facebooka i Instagrama.

W ten sposób łatwo dojść do wniosku, że Meta odpuściła temat. Nie pomaga temu także opisane niżej wrażenie braku pomysłu nie tylko na marketing, ale i na rozwój aplikacji.

(DO NIEDAWNA) Wrażenie braku zainteresowania Mety i braku pomysłów na rozwój Threads

Threads wyszło sobie ot tak i wychowywało się gdzieś samopas. Meta co jakiś czas udostępniała kolejne ulepszenia, drobne funkcje, ale nie można było mówić tu o jakiejkolwiek kompletnej koncepcji produktu. Dostaliśmy aplikację, prawie kopię X, w której wiodącym formatem jest tekst i jak na razie sami mamy sobie wymyślić jak chcemy jej używać. Połączenie aplikacji z Instagramem istnieje, ale daleko było mu do silnego sprzężenia, które pozwoliłoby wręcz zatrzeć wyraźne granice między jedną, a drugą platformą. Threads na Instagramie to zaledwie losowe posty naszych znajomych w dedykowanej sekcji i możliwość udostępnienia wpisu w formie Insta Story.

Meta nie pompowała hype’u na Threads. Dla większości na ten moment będzie to sygnał, że porzucili prace nad aplikacją, traktując ją jako niewypał. Podobna sytuacja miała miejsce z trendem social audio. Facebook zapowiedział własne rozwiązanie w tym temacie, po czym zrezygnował z niego jeszcze przed przed powstaniem platformy.

Dlaczego mówię w czasie przeszłym? Meta w ostatnim czasie pokazuje pewną uwagę poświęcaną platformie. A tu zapisywanie postów, a tam wejście w Fediverse, zapowiedź bezpośrednich wiadomości. Te mniejsze i większe zmiany będą kształtowały potencjalnie atrakcyjny produkt, dla którego finalne zastosowanie dopracują użytkownicy.

Fragmentaryzacja social media

Przeczytałem mnóstwo artykułów na temat tego, że Threads upadło zaraz po powstaniu, opierając to na danych dotyczących aktywności użytkowników, tego, że wszyscy nagle nie przenieśliśmy się do nowego medium i pozostaliśmy na Facebooku, Insta, X i TikToku.

No właśnie…

Tylko, że tak się niemal na pewno nie stanie.

Czasy, w których z mediów społecznościowych mieliśmy do wyboru Facebook lub Instagram już minęły.

Wraz z rozwojem kolejnych formatów treści i aplikacji, które (nawet jeśli umarły) zostawiły swój odcisk na arenie mediów społecznościowych, różnych potrzeb użytkowników, biznesu, fediwersum, rynek social media zwyczajnie zaczął wzbogacać się o kolejne produkty gotowe zaspokoić różne, także niszowe potrzeby. Zwłaszcza jeśli wyjdziemy poza Polskę i odwiedzimy Stany Zjednoczone, okaże się, że na rynku mamy znacznie więcej platform, które nie tylko istnieją, ale i są używane przez istotne grono użytkowników.

Jakie są mocne strony i szanse Threads?

To META!

Jak Meta powiedziała, że utworzy własne rozwiązanie social audio, Clubhouse krótko później umarł. Jako gigant ma tę przewagę, że jak postawi medium społecznościowe, zawsze będzie miał rzeszę wyznawców, którzy pójdą za ich nowym tworem. Meta nie tylko może dopasowywać się do obowiązujących trendów, ale przede wszystkim wyznaczać je mówiąc: „zobacz, w najbliższych latach użytkownicy smartfonów będą tutaj!”. Nie jest to głos szaraka, któremu nawet nie przyszłoby nam do głowy wierzyć na słowo.

Jak zestawić to z kwestią wspomnianej wyżej fragmentaryzacji? Cóż, Meta pomimo stopniowego rozdrabniania się użytkowników między aplikacjami social media, nadal ma pozycję lidera dostarczając 3 rozwiązania, które odpowiadają właściwie na większość potrzeb biznesu i osób fizycznych. Nawet jeśli nie, prawdopodobnie i tak pójdziesz do nich, bo tam są Twoi znajomi lub klienci.

Popularność Facebooka i Insta też nie startowała z maksymalnego poziomu

Przy okazji przypomnijmy, że popularność Insta i Facebooka osiągnęła swoje maksimum po wielu latach systematycznego wzrostu zainteresowania.

Nie przenoszę tego porównania 1:1. Jedynie chcę przypomnieć, że start aplikacji niekoniecznie jest równy eksplozji rejestracji kont i osiągnięcia natychmiastowej pozycji lidera wśród mediów społecznościowych.

Potrzebujemy trendu innego formatu treści

Coraz częściej czytam o problemach Instagrama, TikToka, jak również ogólnych problemach z social media współczesnych czasów. Długo wielbiliśmy (i nadal wielbimy) krótki format wideo i on nie umrze, nie stanie się nagle passé , choć ma silne wady. Użytkownicy narzekają na przestymulowanie nadmiarem bodźców. W przypadku edukacji, treść rolki zazwyczaj zawiera 20-30% treści właściwej, edukującej i 70-80% tego samego w postaci Intro, by skupić Twoją uwagę i call to action, by zachęcić Cię do obserwowania, rejestracji lub zakupu. I tak z każdym materiałem. Osobiście przestałem oglądać edukację na Instagramie, a dla mnie był to typ contentu nr 1.

Z drugiej strony aplikacja zostawia dowolność w zakresie formatu treści

Choć rdzeniem Threads jest mikroblogowanie, nie oznacza to wcale wyłącznie treści tekstowych. Platforma umożliwia publikowanie także obrazów, krótkiego formatu wideo i notatek głosowych (których znaczenia wcale bym nie ignorował). W połączeniu ze świeżością sieci oznacza to, że tak naprawdę nie znamy ostatecznego przeznaczenia Threads, gdyż od tego, co proponują twórcy, a jak wykorzystają aplikację użytkownicy dzieli spory gap.

Threads jako alternatywa dla X (ex Twitter)

Podoba Ci się mikroblogowanie i jednocześnie przegrałeś z chamstwem z X zwanym wolnością słowa? Threads może być w tym wypadku ciekawą alternatywą. To dobry moment na pytanie, czy finalnie to samo nie spotka także nowej aplikacji Mety. Zależy to mocno od moderacji, kultury jaką zbudujemy wokół platformy i pewnych funkcji, które pomogą nam filtrować docierające do nas treści. Na ten moment X jest jednak bez porównania innym środowiskiem. Ponadto rozwiązania Mety i moderacja sprawiają, że mam sporo wiary w utrzymanie względnego porządku w Threads.

X jest pogrążone w problemach

Nie zagłębiając się w szczegóły, od czasu przejęcia Twittera przez Elona Muska i powstania X seria problemów nie dostarcza mega pozytywnych wrażeń na temat serwisu i dostarcza wątpliwości wobec jej przyszłości.

Wrażenie lepszej moderacji treści

To moje bardzo subiektywne zdanie. Lubię dbać o swoje podwórko i nie lubię jak publicznie gnoi się innych. Dlatego nie mam żadnych skrupułów i zgłaszam hejt jak leci. Muszę przyznać, że moderacja całkiem pozytywnie mnie zaskakuje.

Lepsze filtrowanie docierających treści

Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony tym, na ile jesteśmy w stanie wyuczyć algorytm preferowanych przez nas treści. Znam wiele pochlebnych opinii (co popieram także własną), na temat tego, jak dobrze Threads odczytuje sygnały behawioralne. Kilka prostych zasad podczas korzystania i już w kilka dni jesteśmy w stanie nieźle naprowadzić aplikację na nasze upodobania. Dalej oczywiście będzie tylko lepiej.

Nie chcesz contentu politycznego? Możesz zamówić go mniej!

Nie sposób nie wspomnieć także o stosunkowo nowym rozwiązaniu specjalnie dla tych, którzy szukają w social media odpoczynku od treści politycznych. Możesz je ograniczyć wybierając odpowiednią opcję z poziomu menu.

Jako osoba całkowicie niezainteresowana taką funkcjonalnością, nadal mówię „Fajne!”.

Doświadcz kameralnej atmosfery nowej platformy!

Czy pamiętasz start dowolnej ze znanych aplikacji social media? Czas, gdy nie była ona jeszcze zawalona reklamami, osobami z bardzo skonkretyzowanym (choć hurtowym) planem na promocję swoich usług i towarów zawsze kojarzy mi się najlepiej. To wtedy użytkownicy oglądają apkę z każdej strony, sprawdzają czy pasuje do nich i jak będą jej używać.

Threads jest dla mnie tym ciekawszą aplikacją, że jest jak centrum towarzyskie, w którym nawiązuje i pogłębia się znajomości. Nieważne, czy wprowadzisz w nią swoich znajomych. Angażując się w ciekawe wątki szybko zaczniesz kojarzyć się z wieloma innymi użytkownikami, obserwować i łapać coraz więcej interakcji! Za każdym razem, gdy uruchamiam aplikację, znajduję się w idealnej dla mnie sytuacji towarzyskiej. Widzę mnóstwo znajomych twarzy (tu niestety tylko nicków i zdjęć profilowych) i jednocześnie ciągle poznaję nowe. To coś, czego nie udało mi się zaznać tego na Instagramie i Facebooku.

Fediwersum

Fediverse czyli zdecentralizowana sieć serwisów społecznościowych to pojęcie, które dopiero będzie stawać się bardziej obecne wśród nas. Choć wchodzące w skład sieci działają niezależnie od siebie, ich użytkownicy mogą wchodzić w interakcje także między nimi. Threads (co nie było wcale takie oczywiste) postanowiło nie przepaścić takiej okazji, w ostatnim czasie stawiając pierwszy krok w kierunku otworzenia się na fediwersum i deklarując rozwój w kierunku tej technologii. Ten temat zdecydowanie warto obserwować!

Zmiany, ulepszenia, nowe funkcje

Zapisywanie postów, ograniczanie treści politycznych, wejście w Fediverse, testowanie trendujących tematów, zapowiedź funkcji wiadomości bezpośrednich. To wszystko to zmiany, które albo zostały niedawno wprowadzone, albo są testowane, albo zostały zapowiedziane na niedaleką przyszłość. Kiedy wspomniałem o braku uwagi Mety poświęcanej Threads, od razu pomyślałem o tym, że trzeba wspomnieć, że ostatnio wygląda to inaczej.

Czy Threads przetrwa i czy warto poświęcać czas, by się w nim udzielać?

Wbrew (do niedawna) wielu mediom daleki jestem od myślenia, że Threads to niewypał, a Meta porzuciła swoje dziecko, nie zamierzając sobie o nim przypomnieć. Choć mam wrażenie, że parę kwestii można było zrobić inaczej, lepiej, kiedy zestawimy słabe strony Threads z mocnymi, okazuje się, że aplikacja ma w sobie potencjał, który jeszcze niedawno nazwałbym drzemiącym. Obecnie lepszym określeniem będzie „w fazie rozwoju”.

Jeśli zastanawiasz się, czy warto sprawdzić Threads, mówię „Tak!”. I to teraz, kiedy jeszcze masz szansę zaznać kameralnej atmosfery nowego serwisu społecznościowego, a i łatwiej zachęcić algorytm do wybicia Twoich treści.

Obserwuj

1,856FaniLubię
617ObserwującyObserwuj
8ObserwującyObserwuj

O mnie...

Oktawian Kitala
Psycholog, przedsiębiorca, SEOwiec i twórca internetowy w jednym. CEO i partner agencji SEO/SEM Fox Strategy. Pomagam w skutecznym stawianiu postępów w życiu prywatnym i pierwszych kroków w biznesie opierając się na psychologii i działających rozwiązaniach. Wspólnie zajmiemy się projektowaniem codzienności, która pozwoli Ci na osiągnięcie Twoich celów. Na blogu znajdziesz zarówno treści psychologiczne, biznesowo-marketingowe, jak i lifestylowe oraz dotyczące nowych technologii.

Instagram

Zapisz się do newslettera!

Każdego wtorku wysyłam w nim najlepsze kąski, a na start otrzymasz listę propozycji książek, które pomogą Ci rozwinąć kluczowe umiejętności w życiu.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

O mnie...

Oktawian Kitala
Psycholog, przedsiębiorca, SEOwiec i twórca internetowy w jednym. CEO i partner agencji SEO/SEM Fox Strategy. Pomagam w skutecznym stawianiu postępów w życiu prywatnym i pierwszych kroków w biznesie opierając się na psychologii i działających rozwiązaniach. Wspólnie zajmiemy się projektowaniem codzienności, która pozwoli Ci na osiągnięcie Twoich celów. Na blogu znajdziesz zarówno treści psychologiczne, biznesowo-marketingowe, jak i lifestylowe oraz dotyczące nowych technologii.

Dołącz do obserwujących

1,856FaniLubię
599ObserwującyObserwuj
359ObserwującyObserwuj
8ObserwującyObserwuj

Instagram

Zapisz się do newslettera!

Każdego wtorku wysyłam w nim najlepsze kąski, a na start otrzymasz listę propozycji książek, które pomogą Ci rozwinąć kluczowe umiejętności w życiu.

Ostatnie wpisy