Największym problemem Pranamat jest cena. Drugim jest systematyczność użytkownika. Poza tym, ta mata do akupresury ma same zalety. Czy jest jednak warta swojej wysokiej ceny?
Pranamat ECO – nie tylko mata do akupresury
W morzu pseudonaukowych wynalazków, warto zachować pewną dawkę sceptycyzmu. Dlatego z ostrożnością podchodzę do wszelkich mat, poduszek, kołder i garnków o cudownych właściwościach. Zapewne ta ostrożność długo trzymałaby mnie na dystans od Pranamat ECO. Na szczęście swoją matę otrzymałem w prezencie. Na szczęście, bo działa, i to jak!
Czym właściwie jest Pranamat ECO?
Pranamat ECO to zestaw do akupresury, który w zależności od wariantu składa się z od jednego do do kilku elementów:
- maty do akupresury,
- maty do akupresury w wersji mini
- poduszki,
- poduszki-żółwia,
- torby.
Zarówno maty, jak i poduszki składają się z dziesiątek równo ułożonych elementów o kształcie kwiatu lotosu. To ich kolczaste zakończenia, poprzez wywieranie nacisku na skórę, odpowiadają za pozytywny efekt Pranamat ECO. A ten, jak przeczytamy na stronie producenta, polega na aktywacji punktów biologicznie aktywnych, stymulowaniu ośrodkowego układu nerwowego oraz poprawianiu krążenia krwi i krążenia limfatycznego.
Cena i warianty Pranamat ECO
Mata do akupresury Pranamat ECO to Ferrari wśród swojej kategorii. Przynajmniej cenowo. Zakup samej maty w standardowym rozmiarze to wydatek rzędu 517 zł.
Osobiście jestem w posiadaniu zestawu: mata do akupresury + poduszka. Trudno byłoby mi rozstać się, z którymkolwiek z tych elementów. W tandemie dają doskonały efekt w postaci relaksu dla całego ciała. Wtedy musimy jednak liczyć się z wydatkiem rzędu 891 zł.
Uważam, że za dobry towar lub dobrą usługę warto zapłacić. Pranamat ECO jest matą wartą swojej ceny, choć kosztuje naprawdę dużo. Z tego powodu dość długo czekałaby na swoją kolej na mojej liście zakupowej jako „produkt niekonieczny”.
Jakość wykonania maty
Po roku mata do akupresury Pranamat ECO wygląda jak nowa.
Tak, dbam o nią, ale przeszła swoje crash testy, które wykonał na niej Lucyfer:
A jak wygląda to u konkurencji (tanie maty do akupresury)
Maty do akupresury marki NAZWYNIENADANO wyrwiesz już za 80 zł. Czy taki przedmiot jest jednak godny nazwania go konkurencją dla Pranamat ECO? W tej cenie na pewno producent nie jest w stanie zapewnić tak wysokiej jakości materiału i ustalmy to już na starcie.
Istnieją jednak maty do akupresury, które kształtują się cenowo na poziomie 250 złotych i na pierwszy rzut oka wyglądają całkiem porządnie.
Tak, to ponad dwukrotnie mniej.
Czy są równie dobre? Nie wiem.
Czy tańsza mata do akupresury w ogóle będzie jakkolwiek skuteczna? Nie mam pojęcia.
Na pewno działa jednak Pranamat ECO.
Pranamat – dla kogo?
Wersja skrócona? Pranamat ECO według producenta:
- redukuje ból,
- poprawia sen,
- poprawia ogólnosamopoczucie.
Wersja dłuższa – Pranamat ECO:
- Ma być skutecznym sposobem na bóle pleców, w tym bóle w odcinku lędźwiowym oraz przynosić ulgę w rwie kulszowej,
- Zmniejsza ból głowy,
- Poprawia jakość snu,
- Redukuje stres,
- Eliminuje zmęczenie
- Poprawia nastrój i ogólne samopoczucie,
- Zmniejsza cellulit,
- Redukuje ból w nogach.
Czy o wszystkich skutkach Pranamat się przekonałem? Nie. Nie mam szczególnych problemów z bólem pleców lub głowy. Doskwiera mi zespół mięśnia gruszkowatego, w którym Pranamat ECO sprawdza się, choć przeciętnie. Nic dziwnego. Traktowanie tej przypadłości to głównie ćwiczenia rozciągające i bolesne rolowanie twardą piłeczką.
Na pewno nie gardzę jednak każdą pomocą, która pozwala mi rozładować napięcie po dniu pełnym wyzwań, zredukować stres lub rozluźnić mięśnie pospinane przez aktywność fizyczną. Mata do akupresury Pranamat ECO okazała się w tym wypadku doskonałą pomocą.
Jak korzystać z Pranamat?
Sesje z Pranamat ECO można organizować w dowolnym momencie. Osobiście preferuję stałą wieczorną porę, na godzinę przed snem.
Najlepsze efekty osiągniesz korzystając z maty na gołą skórę, w samej bieliźnie. Jeśli na początku okaże się to wyzwaniem, nic nie stoi na przeszkodzie, by pierwsze sesje odbyć w koszulce lub umieszczając matę do akupresury na miękkim podłożu, takim jak kanapa.
Długość sesji można swobodnie regulować. Przy początkowych próbach wystarczy kilka minut. Wraz z przyzwyczajaniem się, czas można zwiększać i nic nie stoi na przeszkodzie, by spędzić na Pranamat ECO całą godzinę. Proponuję jednak nie przeciągać adaptacji w nieskończoność. Za każdym razem to właśnie pierwsze kilka minut należy do niekomfortowych. Po nich pozostaje już tylko błogość. Producent proponuje różne sposoby i cele wykorzystania maty do akupresury. Poznasz je na tej stronie.
Moje wrażenia z użytkowania
I tu się zaczyna prawdziwy zachwyt.
Pranamat działa doskonale. W życiu nie podejrzewałbym, że mata do akupresury może dawać tak dobre efekty. Już po kilku minutach nadchodzi znieczulenie. Zamiast znośnego bólu robi się po prostu przyjemnie. Mięśnie zaczynają się relaksować. Szczególnie odczuwam to w dniach po treningu, w którym robię martwy ciąg. Mata do akupresury w połączeniu z poduszką daje wtedy doskonały efekt rozluźniający prostowniki grzbietu. Przy zespole mięśnia gruszkowatego Pranamat również działa, choć kto doświadczył tej dolegliwości, ten wie, że mata do akupresury to niewystarczający (i zbyt przyjemny ]:-)) kaliber.
Dla niektórych powyższe powody będą wystarczające, by zakupić Pranamat ECO. Osobiście wartość tej maty do akupresury dostrzegam w zupełnie innym miejscu.
W moim życiu aktywność jest dość falująca. Lubię przycisnąć projekty przez miesiąc, by w kolejnym obniżyć tempo. Niestety, okresy na wysokich obrotach dają się we znaki. To czas podwyższonego stres, zmęczenie i napięcie psychiczne. Tu mata do akupresury w połączeniu z poduszką daje zbawienne efekty.
Osobiście, po 20-30 minutach korzystania z Pranamat czuję się niemal całkowicie oczyszczony z napięcia, spokojny, odstresowany i senny. W sam raz pod wieczorny Netflix. To dla mnie największy atut Pranamat ECO. Skutki przeżywanego stresu nie opuszczają organizmu tak łatwo. Jego wpływ możemy odczuwać jeszcze długo po wyeliminowaniu bodźca stresującego. W tej kwestii mata do akupresury (a przynajmniej Pranamat) działa jak przycisk RESET.
Jedynym problemem jest nawyk
W trakcie korzystania z Pranamat ECO dostrzegłem tylko jeden problem. Jest nim utrzymanie nawyku korzystania z maty. Wiesz jak to jest.
Czy polecam Pranamat?
Tak, choć wiem, że cena Pranamat ECO może boleć. Z drugiej strony, jeśli za kwotę 800 zł (za matę do akupresury i poduszkę), otrzymuję narzędzie, które skutecznie redukuje napięcie fizyczne, psychiczne, ból, a zarazem jest doskonałym usypiaczem, ta cena przestaje wydawać się tak wygórowana.
Myślę że warto 😉 ja mam tańszą formę maty polskiej firmy Layzzzy i chętnie korzystam wieczorami na lepszy sen