Masz pomysł na swój pierwszy biznes online? A może masz nawet odłożony kapitał na start – na stworzenie strony, marketing, treści, grafikę?
Pytanie brzmi, czy dobrym krokiem jest poświęcenie wszystkich środków na zlecenie działań na zewnątrz?
W tym odcinku pokażę Ci osiem powodów, dla których warto rozważyć realizację pierwszego biznesu online samodzielnie (lub przynajmniej w maksymalnym stopniu). Przedstawię Ci liczne korzyści wynikające z tego, że ubrudzisz się w świecie online po łokcie, by następnie bardziej kompetentnie decydować o tym, które z obowiązków oddelegujesz na zewnątrz, świadomie dobierając partnerów do współpracy.
Niektóre z poniższych linków są łączami afiliacyjnymi. Oznacza to, że jeśli skorzystasz z oferty, otrzymam z tego tytułu prowizję. Oczywiście jak zawsze możesz liczyć z mojej strony wyłącznie na rzetelne i szczere rekomendacje produktów i usług. 🙂
Biblia e-biznesu 3.0 – jak sama nazwa wskazuje. To książka, którą startując w e-biznesie trzeba mieć!
HTML i CSS. Zaprojektuj i zbuduj witrynę WWW. Podręcznik Front-End Developera – w erze page builderów nie musisz znać HTML i CSS, by wystartować, ale… Warto znać przynajmniej techniczne podstawy, które pomogą Ci rozwiązać wiele sytuacji problemowych oraz zrealizować swoje niestandardowe zachcianki. Ta książka to ABC, które pomoże Ci gładko wejść w świat kodu
Jestem Interaktywna – strona Oli Gościniak – to jedno z moich najszczerszych poleceń dla osób, które chcą samodzielnie postawić swój pierwszy krok w biznesie online. Szczególnie rekomenduję osobom, które chcą zmierzyć się z samodzielnym postawieniem własnej strony lub bloga na WordPressie.
Blog Kasi Pszonickiej – kolejny świetny wybór dla tych, którzy chcą rozpocząć przygodę z biznesem. Polecam zwłaszcza tym, którzy zastanawiają się nad możliwością przetestowania swojego pomysłu w ramach działalności nierejestrowanej
To się opłaca – doskonała propozycja dla freelancerów i osób, które chcą rozkręcić swój sklep internetowy
Podcast Mała Wielka Firma – największy polski podcast biznesowy autorstwa Marka Jankowskiego. To kopalnia wiedzy o biznesie, mnóstwo inspiracji oraz świetni goście, od których warto czerpać wiedzę.
Podcast Dziennik Budowy Firmy – podcast biznesowo-marketingowy tworzony przez zespół Fox Strategy (którego mam przyjemność być członkiem). Polecam zwłaszcza tym, którzy chcą zorganizować swoje pierwsze działania marketingowe w internecie
Podcasty biznesowe, które polecam – lista podcastów na temat prowadzenia biznesu w sieci, które szczególnie rekomenduję
Newslettery dla przedsiębiorców – tutaj dzielę się newsletterami biznesowymi, które warto śledzić
Kursy Jasona Hunta – najlepsze książki i kursy dla twórców internetowych
Sprytny Kurs SEO i Sprytny Kurs Google Ads – kursy online agencji Fox Strategy, które pomogą Ci w nabyciu solidnych i praktycznych podstaw związanych z pozycjonowaniem stron internetowych oraz reklamą płatną w wyszukiwarce Google
Mailketing – doskonały kurs online autorstwa Macieja Aniserowicza i Magdaleny Owsiany, który pomoże Ci w zorganizowaniu własnego newslettera oraz e-mail marketingu
TRANSKRYPCJA ODCINKA
Mówisz, że masz pomysł na biznes online? A może dopiero ten pomysł klaruje Ci się i pojawi się w niedalekiej przyszłości, ale już wiesz, że chcesz pokierować swoje kroki w kierunku biznesu w Internecie? Być może masz pomysł na jakąś stronę, bloga, portal, aplikację, sklep internetowy czy dowolną inną rzecz, która będzie funkcjonowała w Internecie i ma na celu zarabiać. Być może masz już nawet odłożony pierwszy kapitał na start. Jeśli to Twój pierwszy krok w biznesie online, pokażę Ci, dlaczego warto przemyśleć, czy nie zachować przynajmniej części środków na później. Możesz bowiem niskim kosztem zrobić wiele rzeczy samodzielnie, a zdobyte doświadczenie pomoże Ci uniknąć wielu błędów w przyszłości.
Poznaj powody, by pierwszy biznes online zrealizować samodzielnie!
W tym odcinku pokażę Ci szereg powodów, dla których samodzielne zrealizowanie swojego pierwszego pomysłu na jakiś projekt online może okazać się bardzo fajną drogą, która zaowocuje szeregiem pozytywnych rezultatów. Jeśli przekonam Cię tymi powodami, postanowiłem, że nie chcę też zostawić Cię na lodzie. Skorzystaj z linka, który ukryłem w opisie tego odcinka. To jest link do strony tego odcinka na moim blogu Human360.life. Pod nim znajdziesz też szereg wartościowych twórców, których warto śledzić w temacie biznesu online oraz w takim temacie, jak marketing, tworzenie stron internetowych itd. Te materiały na pewno pomogą Ci w postawieniu pierwszych kroków. Na ten moment nie wiem jeszcze, czy wszystkie z tych linków będą linkami nieafiliacyjnymi. Być może znajdziesz tam też kilka linków afiliacyjnych, czyli jeśli to będzie link do jakiegoś produktu online, takiego jak np. kurs, to ja otrzymam z tego tytułu prowizję. Muszę Cię o tym poinformować, jak również chcę, żebyś o tym wiedział/ wiedziała. Natomiast też daję Ci znać, jeśli nie znasz jeszcze moich treści, że zawsze, jeśli polecam aplikacje, to wyłącznie rzeczy, z których korzystałem i które gorąco polecam, i za które ręczę. Ale najpierw skupmy się na przedstawieniu tych powodów, dla których uważam, że pierwsze projekty online warto spróbować wykonać samodzielnie.
*JINGIEL*
Mój pierwszy biznes online
Kiedy przystępowałem do mojego pierwszego projektu online, który chciałem wykonać samodzielnie, byłem na pierwszym roku studiów psychologii. Nie miałem wtedy pojęcia na temat tworzenia stron internetowych, nie miałem pojęcia na temat SEO, na temat mediów społecznościowych, na temat grafiki, na temat e-commerce, niczego. Stworzyłem jednak pewien model, dzięki któremu chciałem na swojej pierwszej stronie, na swoim pierwszym projekcie zarabiać. Zdecydowałem się, że może to być afiliacja. Jak pomyślałem, tak ostatecznie zrobiłem i po czasie stwierdziłem, że chcę spróbować czegoś bardziej ambitnego, więc przeszedłem na model subskrypcyjny. W końcu poczułem, że choć model ten przynosi znacznie większą wartość, bo stworzyłem fajny projekt, jakim był serwis, który liczył 25 tysięcy zarejestrowanych użytkowników, dając też znacznie większą wartość niż klasyczna aplikacja, to mniej się opłacał z punktu widzenia zarobkowego. Zrobiłem coś fajnego, ale poczułem, że osiągnąłem sufit. Wtedy mogłem zrobić albo coś innowacyjnego i ciągnąć ten pomysł dalej, albo zwinąć się i otworzyć na coś większego w przyszłości. Myślę z perspektywy czasu, że oba wybory byłyby całkiem OK. Chciałem wtedy jednak pójść w coś nowego.
1. Redukcja kosztów początkowych, czyli biznes online bez inwestycji (No.. z bardzo niską ;))
Na stworzenie swoich wszystkich projektów online, które prowadziłem, a zrobiłem ich w życiu kilka, wydałem zero złotych. Dobra, kłamię. Jeśli nie liczyć szablonów, serwerów, domen, narzędzi i edukacji, to rzeczywiście było to zero złotych, co oznacza, że nigdy nie zlecałem na zewnątrz usług typu wykonanie strony internetowej, pozycjonowanie czy np. prowadzenie mediów społecznościowych. Oczywiście uważam, że to są świetne usługi, z których naprawdę warto korzystać, jeśli prowadzisz biznes, natomiast moim zdaniem nie zawsze jest to optymalne rozwiązanie, jeśli dopiero stawiasz pierwszy krok i chcesz zrobić coś prostego na własny użytek.
Czy to, że nie wydałem ani złotówki na zewnętrzne usługi typu wykonanie strony internetowej oznacza, że nie stać mnie było na zlecenie tego na zewnątrz? Wiesz, stawiam, że najtańsze projekty, które prowadziłem, miały wartość około 2 tysięcy złotych. Tyle zapłaciłoby się w tamtych czasach za założenie strony i przygotowanie wstępnej treści. Te największe projekty, które samodzielnie zrealizowałem, mogłyby wpaść już w wyższe kwoty, jeśli chodzi o wykonanie, być może 7-8 tysięcy złotych. Oczywiście nie uwzględniając ich dalszego rozwoju, administrowania czy np. modelowania. To nie są astronomiczne kwoty. Umówmy się, dziś zapewne zleciłbym wykonanie strony komuś innemu, zwłaszcza że designer i grafik ze mnie taki, że pomińmy ten temat.
2. Redukcja późniejszych kosztów
Wtedy było to nieoptymalnym wyborem z bardzo ważnego powodu- nie znałem się na świecie online. To znaczy znałem się, ale jako użytkownik, nie jako ktoś, kto jest niekonsumentem, a chce być producentem. Nie znałem się na podstawowej obsłudze związanej z tematyką biznesu online, na obsłudze stron, zakładaniu stron, administrowaniu, moderacji, tworzeniu treści, marketingu internetowym, e-commerce, SEO, kodzie, grafice (przy czym na grafice, to po dziś dzień), tym, jak postępować w sytuacji awarii, jakie zagrożenia czyhają w sieci na strony internetowe i wszelkie inne projekty, które realizowane są w sieci, czy też tym, jak zabezpieczyć swój twór. Nie znałem się na tym wszystkim, totalnie nie miałem o tym pojęcia. Cóż, i te wszystkie rzeczy mogłem przecież zlecić na zewnątrz. I nagle Twój prosty projekt będzie jednak kosztował Cię nie tylko kilka tysięcy złotych na start, ale i kilka tysięcy złotych każdego miesiąca, jeśliby to wszystko zlecać na zewnątrz. To chyba dosyć zabójcza perspektywa dla takiego First-Timera, zwłaszcza jeśli jesteś młodzikiem, który ma 20 lat i chciałby przetestować swój pierwszy pomysł, i odłożył na niego 5 czy 10 tysięcy złotych, czy nie tylko dla osób młodych, ale takich, które działają o własnych siłach i zarobionych oszczędnościach. Chyba zgodzisz się ze mną, prawda?
To jest właśnie powód pierwszy, a zarazem powód drugi. Pierwszym jest redukcja kosztów początkowych i przede wszystkim redukcja późniejszych kosztów. Wiem, że kuszące. Wydawałoby się, że dobra, niech ktoś stworzy mi stronę, a ja wtedy nauczę się reszty. I niby tak można. I w sumie powiem, że są przypadki, kiedy uważam, że jest to dobre rozwiązanie. Na przykład wyobrażam sobie, że jeśli jestem psychologiem, jestem zajętym człowiekiem, chodzę na szkolenia, prowadzę konsultacje i nie mam za dużo czasu na to, żeby zgłębiać świat online, a chcę sobie mieć po prostu stronę, na której będę miał bloga, na której będę omawiał konsultacje, to rzeczywiście fajnie byłoby to wszystko zlecić na zewnątrz: stworzenie jakiegoś bloga, jakąś jego optymalizację po to, by później móc samodzielnie wrzucać tam teksty i niezbyt mocno zagłębiać się w rozbudowę tego bloga czy tej strony, wizytówki.
3. Rozwijasz kluczowe umiejętności w biznesie online
Rzeczywiście jest szereg przypadków, kiedy zdecydowałbym się od samego startu na to, żeby zlecić takie działania na zewnątrz. W wielu przypadkach jednak zdecydowałbym się na zrobienie tego samodzielnie. Dlaczego? Dlatego, że nigdy nie nauczyłem się tyle, co podczas samodzielnych eksperymentów, podczas testowania, nauki, podczas wszelkich działań, które potrafiły mnie pochłonąć na niejedną noc. I robiłem to wszystko z ogromną pasją. Nigdy więcej w życiu, muszę przyznać, nie nauczyłem się tylu rzeczy jednocześnie. Nie uczyłem się jednocześnie: SEO, HTML, CSS, administracji, moderacji, serwisu mediów społecznościowych, podstaw grafiki (co mi nie wyszło), tworzenia treści. I to jest bardzo ważny powód, dla którego zachęcam Cię do tego, żeby zrobić pierwszy projekt online samodzielnie. To są umiejętności niezbędne do stworzenia takiego projektu i które posłużą Ci później. Te umiejętności posłużą Ci później do samodzielnego prowadzenia działań online. Ty w ten sposób będziesz mogła skupić się bardziej na pracy nad biznesem niż pracy w samym biznesie. Bo jeśli nie masz żadnych umiejętności, to dostajesz gotowy projekt i później do niego siądziesz. Na przykład jest to mały sklepik internetowy i coś Cię w tym sklepiku wywali. Albo będziesz chciał wstawić w tym sklepie jakiś nowy moduł, to zapewne spędzisz kolejne 2 tygodnie w dokumentacji i na forach, będziesz wypytywał, co zrobić w takiej sytuacji, co polecają inni, a inni będą Ci w tym czasie mówili, żebyś wrócił do podstaw i zajrzał sobie do dokumentacji, i tak w koło Macieja. W efekcie albo rzeczywiście spędzisz nad tym kupę czasu, albo znów będziesz musiała wydać pieniądze na to, żeby ktoś zrobił to za Ciebie. Znów będziesz polegać na terminach innej firmy. Niestety, z każdą kolejną, poważniejszą zmianą czy awarią będziesz musiała polegać na innych.
4. Nauka i doświadczenie rozłożone w czasie
Dokładnie ten powód, czyli to, że zdobędziesz umiejętności, które są niezbędne do prowadzenia działań online, wiąże się także z innym powodem, dla którego warto to zrobić- nauką rozłożoną w czasie. Pomyślmy. Zostańmy przy tym przykładzie sklepu internetowego. Wpadasz na pomysł prostego sklepu internetowego i masz nawet spory kapitał- 50 tysięcy złotych na start. Za taką cenę już możesz sobie założyć sensowną Pressę. Oczywiście nie wiem, ile będziesz musiał wydać na zatowarowanie takiego sklepu internetowego, więc trochę rzucam taką kwotę z kosmosu. Załóżmy, że jesteś w stanie stworzyć w tej cenie sklepie i pozyskać tam jakiś pierwszy asortyment. Zwracasz wszystko na zewnątrz i myślisz sobie: „Jakoś to będzie”. Masz gotowy sklep i chcesz w nim pracować. OK. Ogarniasz jakieś tutoriale. Być może wdraża Cię firma, która otworzyła dla Ciebie sklep, ale nagle musisz ogarnąć wszystko jednocześnie, co wiąże się ze stresem, co wiąże się z ryzykiem pojawienia się nieoczekiwanych okoliczności, problemów, z którymi później zostaniesz sama. I cóż, możesz skakać na głęboką wodę bez rękawków. Ja sam czasami lubię skakać na głęboką wodę bez rękawków, ale pomimo tego często nie decyduje się na taki krok, ponieważ kalkulując ryzyko stwierdzam, że jednak lepiej sobie to wszystko rozłożyć w czasie.
Myślę, że to bardzo sensowny przypadek, w którym brawura może zwyczajnie nie popłacać. W sytuacji, w której zaczniesz wszystko samodzielnie robić, będzie taka sytuacja, że zaczynasz od pływania w brodziku. Masz rękawy, nie utopisz się. Albo nawet nie w brodziku, taplasz się w jakimś bagienku i tam rzeczywiście masz pierwsze problemy. Realizujesz pierwsze wyzwania, uczysz się pierwszych umiejętności, zderzasz się z pierwszymi problemami i dopiero później stopniowo zaczynasz wychodzić na coraz głębszą wodę. W innym przypadku, jeśli zlecasz wszystko na zewnątrz, to jest tak, jak zamówienie helikoptera po to, żeby wyrzucił Cię na środku oceanu i ratuj się, kto może. Jeśli nie lubisz takiej sytuacji i nie przepadasz za ratowaniem się z opresji w takich hardkorowych momentach, sytuacjach, to rzeczywiście jestem tutaj skłonny polecić, zasugerować, żeby jednak spróbować zacząć od tego, że zdobędziesz pierwsze skille samodzielnie, a dopiero później, w miarę jak opanujesz podstawy, możesz zlecać coś profesjonalistom, którzy wykonają to zazwyczaj lepiej, ale jednocześnie Ty będziesz w stanie sobie z wieloma późniejszymi kwestiami sprawniej poradzić.
5. Poradzisz sobie z większością problemów i awarii
To od razu nasuwa nam kolejną sprawę. Ja już o niej trochę wspomniałem, ale warto ją wyodrębnić. A co zrobisz, gdy wydarzy się awaria? Problem techniczny czy włamanie? Wiesz co? Ja nie wierzę osobom, które twierdzą, że choć raz nie wysadziły strony internetowej, tworząc ją samodzielnie. Ja swoją pierwszą wysadziłem kilkadziesiąt razy. Tworząc pierwszy projekt doświadczyłem niemal każdego rodzaju awarii, z którym spotkałem się później i to nawet w trakcie swojej kilkuletniej, ponad pięcioletniej praktyki w branży marketingu internetowego, gdzie na co dzień pracuje ze stronami internetowymi, ze sklepami, blogami i wszelkimi innymi tworami, które funkcjonują w internecie. Przyznam, że przy pierwszych takich sytuacjach naprawy potrafiły mi zabrać do dwóch tygodni.
O krok od klęski…
Najgorszym takim przypadkiem była sytuacja, w której okazało się, że mam dziurawą wtyczkę. Ta wtyczka zawierała złośliwy kod, który powodował, że kiedy wchodziło się na moją stronę internetową, zamiast niej wyświetlała się informacja, że wygrałeś iPhone’a albo bony do Biedronki. Niestety okazało się, że kod w tej wtyczce był wgrany dużo, dużo wcześniej. To znaczy, ja posiadałem backupy, czyli kopie zapasowe tej strony internetowej, ale niestety, której kopii bym nie wgrał, to tam już była ta wtyczka, która po prostu pewnego dnia odpaliła ten złośliwy kod i niestety, ale wgranie każdego backupu kończyło się tym samym. Myślałem, że poniosłem klęskę. Próbowałem przez dwa tygodnie ratować sytuację samodzielnie. Bezskutecznie. To było kiedy mój serwis działał i kiedy rejestrowali się na nim użytkownicy. Było to dla mnie dosyć sporym stresem i też w pewnym momencie myślałem, że sytuacja jest beznadziejna i będę musiał pożegnać się ze swoją stroną. Na szczęście uratowała mnie pomoc LH.pl, czyli firmy, w której trzymałem swój hosting. Okazało się, że wyczyścili serwis ze złośliwego kodu i zrobili to w trakcie jednego dnia roboczego i skasowali mnie za to na 100 złotych netto. Chyba 100 złotych albo i trochę mniej. Generalnie zrobili to praktycznie za darmo i od ręki. Przerobiłem różnych sytuacji bardzo wiele i to, czego się dzięki temu nauczyłem, to to, że dziś mam na tę sytuację konkretne procedury, dzięki czemu albo do nich w ogóle nie dopuszczam i jestem lepiej zabezpieczony, lepiej tym wszystkim zarządzam, albo jestem w stanie szybciej sobie z nimi poradzić.
6. Doświadczenie w codziennej obsłudze Twojego projektu
To jest właśnie powód kolejny, czyli doświadczenie w obsłudze technicznej, którą będzie trzeba sprawować cały czas i jeśli powierzysz ją zewnętrznym firmom, to każdorazowo będzie Cię kosztować i każdorazowo może zawierać trochę więcej czasu, niż gdybyś od razu usiadła do tego samodzielnie, bo np. firma będzie mogła się zająć sprawą dopiero za 3 lub 4 dni. Następnie zadaj sobie takie pytanie, na czym bazujesz swój pomysł: na własnej wizji, projekcie zagranicznej konkurencji? Pytam dlatego, że opanowanie przynajmniej w podstawowym stopniu umiejętności związanych np. z tworzeniem stron internetowych pozwala Ci poznać także nowe rozwiązania, które mogą być niewykorzystywane w żadnym podobnym biznesie. To bardzo poszerza horyzonty i otwiera drogi do wprowadzenia w biznesie czegoś innego, lepszego niż inni. Kiedy Ty uczysz się, dostrzegasz np., że w WordPressie są jakieś bardzo fajne wtyczki, które pozwolą ci zrobić coś, czego nie zrobił nikt inny. Dostrzegasz też, że w sklepie można użyć jakichś modułów, które sprawią, że ten sklep będzie zawierał elementy, których nie zawierają projekty konkurencyjne. Niejako otwierasz przed sobą zupełnie nowe drogi, które dotąd w ogóle nie przyszłoby Ci do głowy. Podsumowując, masz po prostu większe możliwości. A skoro tych umiejętności uczysz się raz, choć nie do końca, bo uczysz się ich przecież przez cały czas, czyli doskonalisz swoją wiedzę, niemniej ta wiedza, choć nabywana do jednego projektu, pozwoli Ci na łatwiejsze stworzenie w przyszłości nowych projektów.
7. Powtarzalność
Jeśli wpadniesz na pomysł, że chcesz stworzyć spin off do swojego biznesu online, wpadniesz na pomysł, że masz kolejny projekt, który chcesz zrealizować, to zrobisz to już znacznie sprawniej. Czyli nabycie podstawowych umiejętności, które pozwolą ci funkcjonować w biznesie online sprawi, że ta wiedza pozwoli Ci na powtarzalność. Na to, żeby wykorzystać ją na potrzeby innych, przyszłych projektów związanych np. z budową sklepów internetowych, z marketingiem czy z dowolną inną dziedziną, w jakiej chcesz się realizować.
8. Nauczysz się dobierać partnerów do współpracy
I ostateczny powód? Nauczysz się dobrze dobierać partnerów, którym zlecisz działania na zewnątrz. Być może, a nawet prawdopodobnie, jak Twój projekt online się powiedzie, to będziesz potrzebować pomocy. Twój biznes będzie rósł i będziesz potrzebować uwolnić się od wielu spraw, które pochłaniają Twój cenny czas, by pracować nad biznesem, a nie w biznesie. Dzięki takiej wiedzy lepiej dobierzesz firmy, z którymi będziesz współpracować. Będziesz wiedzieć, na co zwrócić uwagę, jak w ogóle monitorować i oceniać pracę innych. Będziesz mogła ocenić konkurencyjne oferty i wyceny tak, by związać się z rzeczywiście najlepszą firmą, a nie tą, która będzie Ci mówiła, że jest najlepsza.
Nie daj się nabić w butelkę!
Tym samym nie dasz się nabić w butelkę tym, którzy np. zaoferują Ci pozycjonowanie za 300 złotych netto. Tak, to jest moja historia. Zanim zacząłem przygodę w SEO, a to w ogóle jest gruba historia i w sumie to zrobię małą dygresję, wspomnę Ci o tym. Kiedy robiłem swój pierwszy projekt online, bardzo szybko doszedłem do momentu, w którym stwierdziłem: dobra, ale jak przecież wystartuję z tym projektem, ale jak ja go w ogóle będę promował? Stwierdziłem, że bardzo chciałbym, żeby ten projekt był dobrze promowany przez wyszukiwarkę Google, ale ja niestety nie znałem się w ogóle na SEO. Stwierdziłem wtedy, że kupię sobie kurs wideo za parę dych. On był taki średni, przyznaję, ale czegoś tam, jakichś tam malutkich podstaw na temat SEO się nauczyłem i nawet na coś tam zacząłem się wyświetlać. Stwierdziłem: dobra, ja bym chciał teraz zrobić małą odskocznię, otworzyć sobie małą drogę w karierze i nauczyć się SEO pod okiem eksperta.
Zacząłem szukać ofert pracy. To były czasy, kiedy byłem studentem i dosyć mocno starałem się już dywersyfikować swoje źródła przychodów, i w tamtym momencie zarabiałem po pierwsze na dorywczej pracy jako tajemniczy klient, jako przedstawiciel itd. Poza tym inwestowałem i zajmowałem się też tradingiem. Niemniej nie miałem żadnej rozwiniętej kariery etatowej i nie opierałem się na tym, żeby mieć taką karierę etatową, ale nie wykluczałem jej w życiu. Myślałem sobie też o tym, że fajnie byłoby takiej kariery spróbować. Stwierdziłem, że fajnie byłoby się zaczepić o jakąś doświadczoną agencję SEO/SEM. Wtedy znalazłem ogłoszenie pracy na to, żeby być linkbuilderem. To było ogłoszenie agencji Fox Strategy we Wrocławiu. Celowo wspominam nazwę agencji, ponieważ zacząłem dla nich robić linki i po kilku miesiącach ta agencja jeszcze nie wiedziała o tym, że poluję na miejsce u nich i że to jest trochę taki snajperski strzał z mojej strony, ale ja już wiedziałem, że dokonam wielu kroków, żeby dostać się tam na miejsce i zdobywać dobrą wiedzę, którą wykorzystam u siebie w przyszłości. Wkrótce tak się stało. Myślałem wtedy, że zaczepię się o agencję marketingu internetowego, postaram się tam dać z siebie wszystko, żeby ta firma też wyciągnęła coś pozytywnego z mojej obecności i żebym ja też na własne potrzeby nauczył się tajników pozycjonowania stron internetowych.
Rzeczywistość bywa nieprzewidywalna, ponieważ ja do dziś jestem związany z agencją Fox Strategy we Wrocławiu. I tak się zdarzyło, że trafiłem do fascynującej firmy, w której okazało się, że nie tylko zgłębiałem tajniki marketingu internetowego, ale też miałem okazję rozpocząć zupełnie nową drogę, mianowicie drogę związaną z zarządzaniem projektami, a także miałem doskonałą okazję do tego, żeby uczyć się, jak wygląda dobrze prowadzony biznes.
Wracając jednak, ponieważ odbiłem bardzo w temacie, stanęliśmy na tym, że nie dasz się nabić w butelkę tym, którzy zaoferują Ci pozycjonowanie za 300 złotych netto. No i to jest właśnie moja historia, ponieważ zanim ja zacząłem przygodę SEO, to chciałem zlecić pozycjonowanie na zewnątrz i bardzo szybko znalazłem firmę, która zaoferowała mi, że będą mnie pozycjonować. „Ile ma pan pieniędzy?” Ja mówię: „500 złotych netto.” „No dobra, coś tam znajdziemy za 500 złotych netto.” Jak sobie wspominam, co miało wchodzić w składowe tej oferty, to bardzo się cieszę, że jednak podjąłem decyzję o tym, że spróbuję rozwinąć swoją ścieżkę kariery w pozycjonowaniu samodzielnie, korzystając z drogi pójścia po prostu na etat, ponieważ dałbym się nabić w butelkę. I to jest chyba ten ostateczny, najważniejszy powód tych wszystkich. To jest to, że będziesz w stanie dobierać skutecznie partnerów do współpracy, będziesz w stanie skuteczniej monitorować pracę innych i będziesz wiedzieć, w jaki sposób w ogóle możesz oceniać efekty.
W tym odcinku wymieniłem Ci osiem powodów, dla których warto rozważyć stworzenie pierwszego projektu online samodzielnie. Poza tymi wszystkimi powodami, od siebie powiem Ci, że stworzenie pierwszych projektów online było wspaniałą przygodą. Nie wiem, czy dla Ciebie będzie to wspaniała przygoda. Być może nie podjarasz się tym tak, jak ja, ale dla mnie to była wspaniała przygoda i po prostu to coś wspaniałego- patrzeć na to, że mamy coś, co pielęgnujemy, głaszczemy, i nawet jeśli nie jest najwyższej jakości, to jest nasze, stworzone naszymi rękami i ma się do tego pewien sentyment.
Uważam, że naprawdę nie ma lepszych pierwszych lekcji dla biznesu online, niż poznanie go od zaplecza, poznanie go stopniowo i czerpanie z niego kawałek po kawałku, zgłębianie tego nieodkrytego wcześniej świata. Dzięki temu otworzysz przed sobą nowe drogi. Poznasz możliwości, jakie Ci oferuje i dobierzesz najlepsze możliwe działania dla zrealizowania tego, co pragniesz, a i niewykluczone, że po drodze poznasz coś, co dotąd w ogóle nie przyszło Ci do głowy. Coś zupełnie nowego, coś innowacyjnego, co sprawi, że Twój pomysł będzie jeszcze lepszy, a może i wykluje się z niego coś zupełnie innego, nowego, świeżego, czego jeszcze nie ma na rynku. Na pewno nie unikniesz błędów. Na pewno po drodze przydarzą Ci się problemy. Ale czyż nie lepiej jest przerobić awarię, problemy techniczne, włamania i inne rzeczy, kiedy działasz jeszcze na poligonie doświadczalnym, niż kiedy prowadzisz realny biznes, w którym masz użytkowników, masz klientów, którzy wymagają od Ciebie dbałości o takie kwestie, jak prywatność, bezpieczeństwo? Czyż nie lepiej jest takie rzeczy przerobić zawczasu?
Pierwszy biznes online? Stwórz go samodzielnie!
Podsumowując, rzeczywiście namawiam Cię do tego, żebyś spróbował lub spróbowała biznesu online, tworząc go samodzielnie. Jednocześnie, jak wspomniałem przez moment po drodze, nie zawsze bym się zdecydował na taki krok i rzeczywiście są sytuacje, w których być może lepiej będzie, jeśli po prostu zlecisz stworzenie strony internetowej z blogiem i poprosisz kogoś, by nauczył Cię z tego bloga korzystać, dodawać wpisy. Tak samo, jeśli naprawdę nie chcesz wgłębiać się w technikalia, a tylko chcesz mieć swój własny podcast, to ktoś Ci wszystko skonfiguruje, a Ty zajmiesz się tylko nagrywaniem i ktoś Ci pokaże, jak nagrywać, jak to wszystko montować i będziesz sobie później to zlecać na zewnątrz albo robić samodzielnie. Rzeczywiście nie zawsze, zwłaszcza jeśli jesteś osobą bardzo zajętą, będziesz robić to wszystko po swojej stronie. Ja też jestem fanem, by możliwie dużo rzeczy delegować, by móc skupiać się na tym, co jest dla Ciebie najważniejsze i co jest sednem Twojego biznesu. Niemniej myślę, że w wielu przypadkach jednak cały czas w biznesie online będą od Ciebie wymagane pewne umiejętności, które po prostu nie odpuszczą. Jakieś podstawy związane z webmasteringiem i z marketingiem, które po prostu warto posiąść. Te fundamenty nie będą Cię odstępowały na krok, a własny projekt to najlepszy sposób, by poznać te podstawy. Przynajmniej uważam, że jest to najskuteczniejszy sposób na naukę.
W tym momencie pozostaje mi życzyć Ci, by twój pierwszy pomysł był dla Ciebie ogromnym źródłem satysfakcji i powodzenia. By ten pierwszy pomysł dostarczył Ci takich rezultatów, a nawet jeszcze lepszych, niż dotąd sobie wyobrażałeś lub wyobrażałaś.
Na koniec tego odcinka pamiętaj- w opisie odcinka zawarłem link do strony tego odcinka na moim blogu Human360.life, odcinka 5. Lifestyle’u Progresywnego. Pod tym linkiem znajdziesz też szereg linków do źródeł, które polecam. To są blogi, kursy, to też są podcasty, które gorąco polecam dla tych, którzy startują z pierwszym projektem online. Znajdziesz tam wiedzę w zakresie biznesu online, marketingu czy takich kwestii, jak zakładanie swojej pierwszej strony internetowej, pierwszego sklepu internetowego itd. Te źródła są kopalnią wiedzy i wśród nich polecam Ci przede wszystkim twórców, którzy towarzyszą mi od początku drogi, to znaczy z których materiałów korzystałem już wiele lat temu. Polecam Ci w nich też kursy, które sam zrealizowałem i które gorąco polecam, i które bardzo silnie rozwinęły moje umiejętności. I to właśnie dzięki nim dziś prowadzę swój podcast. Prowadzę swojego bloga, mam swoje media społecznościowe, w których staram się znajdować czas na to, żeby budować jakiekolwiek zasięgi. I to właśnie dzięki nim postawiłem też pierwsze kroki w kierunku kariery w marketingu online. Daję sobie palca uciąć, że wśród nich znajdziesz naprawdę wartościowe rzeczy, które Ci się przydadzą.
Owocnej nauki i udanych działań w sieci. Trzymaj się, hej!