Uczucie nostalgii na myśl o czasach studiów. Rozpamiętywanie podjętych już decyzji. Rozczarowanie obecnym życiem. Niepewność tego, co czeka nas za rogiem. To tylko kilka objawów, które bywają utożsamiane z kryzysem ćwierćwiecza. Pojęcie to odkryłem samodzielnie doświadczając gorszego okresu podczas trzeciego i czwartego roku studiów. Czułem wtedy widmo nadchodzącego zakończenia tego etapu życia. Niby nie bałem się przyszłości, ale dla towarzyskiej osoby, takiej jak ja, wizja opuszczenia miejsca, w którym codziennie otaczały mnie setki osób, nie była przyjemna (Choć sposobowi, w jaki ja przechodziłem lub wciąż przechodzę kryzys lat poświęcę dedykowany wpis). Pomyślałem, że na pewno nie jestem w tym sam! Coś takiego musi istnieć. Pewnego dnia wygooglowałem frazę: „kryzys wieku młodego„. Czy można zatem powiedzieć, że kryzys ćwierćwiecza istnieje?
>>Hej! Nie wiem jak wygląda to u Ciebie, ale dla mnie zazwyczaj ogromną pomocą w kryzysie jest zadbanie o siebie na różnych polach. Dlatego przygotowałem dla Ciebie listę fajnych książek, które pomogą Ci rozwijać się w kluczowych obszarach w życiu? Pobierzesz ją zapisując się do mojego newslettera<<
Chcę zapisać się do newslettera i pobrać listę książek!Quarter-life Crisis – kryzys ćwierćwiecza
Bo tak oryginalnie nazwano kryzys przypadający okres ok. 21-29 lat. Quarter-life crisis to określenie, którego autorstwo przypisuje się Abby Wilner, która obszernie opisała je wraz z dziennikarką Alexandrą Robbins (autorką pięciu bestsellerów New York Times) w książce Quarterlife Crisis: The Unique Challenges of Life in Your Twenties, wydanej w 2001 roku. Obie kobiety wpadły na pomysł wydania książki na podstawie obserwacji tytułowego kryzysu ćwierćwiecza u siebie oraz istotnej części młodych osób. Należy więc wskazać, że zjawiska nie oparto o porządne zaplecze teoretyczne, choć niektóre późniejsze badania naukowe w pewnym stopniu korespondują z ogólnymi wnioskami autorek.
Powtórzmy – kryzys wieku młodego jest wyłącznie ogólną i dość mglistą koncepcją!
Kryzys ćwierćwiecza:
- nie jest zdefiniowanym zaburzeniem,
- nie jest dobrze udokumentowanym naukowo zjawiskiem,
- odnosi się do pewnego zbioru objawów, które rzeczywiście mogą być charakterystyczne dla „lat dwudziestych” życia wielu z nas,
- może być jednak ciekawym tematem dla przyszłych badań naukowych.
Wiem, być może Cię zawiodłem. Uważam jednak, że brak solidnych nakazuje nam zachować sceptycyzm wobec całego zjawiska kryzysu wieku młodego.
Objawy kryzysu ćwierćwiecza
Z kryzysem ćwierćwiecza (zdaniem autorek) związane mogą być między innymi:
- rozczarowanie na polu zawodowym (oczekiwania kontra rzeczywistość)
- kryzys tożsamości,
- problemy związane z relacjami,
- niepewność dotycząca własnej przyszłości oraz dotychczasowych osiągnięć,
- tęsknota za czasami studenckimi lub licealnymi,
- stres związany z finansami osobistymi (np. rzeczywistość samodzielnego utrzymywania się),
- samotność,
- pragnienie posiadania dzieci,
- ocenianie siebie gorzej niż innych,
- uczucie stagnacji życiowej i zawodowej.
Autorki wymieniają jednak znacznie więcej potencjalnych przejawów kryzysu ćwierćwiecza. Często towarzyszy mu wrażenie stagnacji lub silnej niepewności związanej z bieżącą sytuacją zawodową i prywatną. To efekt zderzenia się z dorosłym życiem i idącymi za nim obowiązkami. Życiem, które zazwyczaj okazuje się trudniejsze, niż w wyobrażeniach, mniej ekscytującym, w którym nie zawsze jest czas na przyjemności, a na domiar złego, trzeba na nie zarobić. To także zderzenie z bolesnym przekonaniem, że dobre wykształcenie nie zapewniło nam pole position na życiowym starcie. Kryzys ćwierćwiecza każdy przechodzi na swój sposób, choć zazwyczaj dotyczy on jednego lub kilku tematów lub priorytetowych obszarów, typowych dla młodszej części społeczeństwa.
Jak radzić sobie z kryzysem ćwierćwiecza?
Autorki pojęcia (między innymi) uspokajają, że kryzys ćwierćwiecza nie będzie wiecznym stanem i na każdego z nas przyjdzie po prostu czas. Z drugiej strony, powinniśmy o to zapytać przede wszystkim specjalistów w dziedzinie psychologii. A w tej kwestii, jak w wielu, odpowiedź okaże się niejednoznaczna. Ponownie warto przytoczyć fakt, że podwaliny pojęcia kryzysu ćwierćwiecza są kruche. Nie mówimy więc o dobrze (empirycznie) udowodnionym zjawisku, a prędzej o próbie opisania pewnej, podobnej do siebie grupy doświadczeń. Do kryzysu ćwierćwiecza warto zatem podejść, jak do każdego innego kryzysu. Czyli jak? Znów, odpowiedzi nie ma jednej.
Czego się obawiasz? Co możesz z tym zrobić?
Warto przyjrzeć się temu, jakie konkretne obawy występują w naszym przypadku. Czy boimy się utraty znajomych w związku z końcem studiów? Przeżywamy rozczarowanie zawodowe lub stres związany z sytuacją finansową? A może kurs, który obraliśmy w życiu okazał się dla nas totalnie niewłaściwy? Poświęcenie czasu na stworzenie listy obaw może okazać się podstawą do opracowania rozwiązań, które następnie będziemy mogli sukcesywnie wdrażać w naszym życiu, korygując kierunek, którym podążamy.
Ważne, by nie bronić się przed przeżywaniem tego, co odczuwamy jako negatywne. Właśnie tak przepracowujemy nasz kryzys. Jeśli jednak natężenie nieprzyjemnych emocji okaże się silniejsze lub nieustępujące, warto skorzystać z pomocy dobrego psychoterapeuty poznawczo-behawioralnego.
Pamiętajmy, że negatywne emocje, o ile nie przyjmują patologicznego natężenia mogą być wartościowe i sygnalizować nam coś istotnego. Warto wiedzieć, że to, co określamy czasem jako „kryzys ćwierćwiecza”, może okazać się nie tylko zlepkiem złych stanów emocjonalnych, ale także szansą na przekucie ich w rozwój własnej osoby.
A sam kryzys wieku młodego? Zdecydowanie traktowałbym go jedynie jako niezłą próbę opisania grupy problemów i towarzyszących im potencjalnych objawów, z którymi mierzą się młodzi. Nie jest to jednak w żaden sposób udokumentowane zaburzenie.